Na focie ja i Agiś. Przedwczoraj na bujawie w moim ogrodzie.
A co dziś?
Ehhh =(((
Zaliczone wszystko. Srednia kijowa. Kijowo sie uklada we wszystkim. Zdalam sobie sprawe o tym dawno ale staram sie nie przejmowac. Czasem jednak cos pęka we mnie... Dlaczego się uparło na mnie parę rzeczy? Akurat ja? To mógł być każdy ale akurat padło na mnie.
Nienajlepiej u mnie.
Dziękuję tym co są, będą i byli, pier***ę tych co się odwrócili...
Ale najgorsze ze w gruncie rzeczy sama z tymi rzeczami jestem. Bo w sumie nie ma jak nawet nie byc samemu.
To tyle.