Gucia kochana prosiła abym w końcu coś wstawiłą,więc proszę :)
Zupełnie nieogranieta jestem na tym tutaj że obrazku,ale celowo mój wyglad dobrany do stanu ducha.
Panno Karolino,prosżę wybaczyć.
Ścieżka wojenna z moimi znajomymy () jest coraz szersza,większa i bardziej wyboista,ale w tym momencie mam to w serdecznym miejscu. Dość wiecznego pomagania i radzenia ludziom,którzy ostatecznie i tak cały twój wysiłek mają w dupie. Ja sobie poradzę,gorzej z nimi,którzy stracili pocieszycielę i wspomożycielkę w jednym. W dupie mam takie relacje. Jednak miło by było,gdyby znalazł sie choć jeden sprawiedliwy w tym całym gównie...
Tak.
Pana A. równiez mam w serdecznym poważaniu. Tego kwiatu jest pół światu! <aż chce sie dodać: A TRZY CZWARTE CHUJA WARTE! > Koniec wzdychania,myślenia i starania. Mimo wszystko jednak i ja i on jesteśmy do siebie podobni. Oboje wybieramy na cel jednostki,które nie okazuja nam większego zainteresowania jak tylko powiedzieć niedbale "cześć" . Myślę,że między innymi dlatego byłaby z nas dobrana para. I na tym etapie pozostawiam wszelkie rozważania na ten temat,on jest za głupi aby docenić to,co mu daje życie.
Szkoła? Dalej nie ogarniam po co mi nauka węzłów żeglarskich,skoro ja nawet kółka do pływania nie mam. Ale ok,mus to mus. Poza tym chyba jest ok.
Ha,rozpoczęłam też rozmowy z rodziacami na temat mojej 18-nastki Tata o dziwo spoko,bez problemu,mama za to powtarza żebym ogniem nie srała bo mam jeszcze CAŁE 3 miesiące. Wyraźnie chyba nie zna realiów i jak to teraz jest. Ale impra bedzie,nie odpuszczę! Obiecałam to sobie i ludziom. Wszelkie ustalenia są jeszcze w toku ewolucji,ale jakis ogólny zarys juz jest
Jednak by nie było zbyt rózowo,staram się pamiętać,że "nie czarujmy się,rzeczywistość nigdy nie dorówna wyobraźni". Ale starać się, by uległo to zmianie,zawsze można. Dlaczego? Bo 'NAWET Z BETONU CZASEM RÓŻA WYRASTA"!
http://www.youtube.com/watch?v=J4NXHkAE97k
PS oby do 23.02 !