wiersz o przyjazni....
ile razy sie potkniemy,
ile razy przewrocimy,
wciaz wstajemy od nowa.
choc droga tak drudna i kreta,
nie musi byc jedna krew.
ani jedno nazwisko,
jeden dom,ani rodzina.
wiezy niesmiertelne,nierozerwalne.
nie zabije ich zadne zlo.
Nie udajemy bohaterow
ludzi nieomylnych,i niezawodnych
tylko mocno wierzymy,
ze istnieja wiey silniejsze,
niz wiezy krwi.....