a potem biała kartka zapełnia się plamami naszych grzechow,tych dużych i tych malutkich,
staje się już bardziej czarna niż biała,a my stajemy się coraz bardziej obcy dla siebie i dla innych…
[b]aż…[/b]
Użytkownik usunięty
eh:( ,, stajemy się coraz bardziej obcy dla siebie i dla innych''..dlaczego czasem obce osoby staja sie tak bliskie?...a najblizsi staja sie zupelnie obcy..?
jak rozpoznac ludzi,ktorych juz nie znamy=(