No i plany przeszły do realizacji.
Wcześniej nasz dom budowałam jedynie w simsach haha
Razem z R postanowiliśmy zamieszkać razem :)
szalona sprawa po tak krótkim czasie razem
ale ryzyk fizyk jak narazie szalone tępo daje nam szczescię.
Czy się boje?
Jasne że tak nawet nie macie pojęcia jak bardzo.
Mieszkanie znalezione po tygodniu od rozmywy na ten temat i
decyzja podjęta a za
tydzień już się wprowadzamy....
Ciekawe jak to bedzie
Wiekszość osób uważa ten pomysł za dobry
teraz już sie przyzwyczaiłam do myśli że
bede miała dużo obowiązków i do tego dotrzeć się z R....
Ale dla chcącego nic trudnego
nasz związek przeszedł już nie jedna truną chwile na samym poczatku
Chyba los wystawił nas na próbe i teraz ten pech się skończy...
R jest bardzo opiekuńczy stara się podnosi mnie na duchu,
Rozśmiesza jak jest mi zle jest w dobrych i złych chwilach
jest zawsze i czyni mnie to najszczesliwsza osoba na świeecie
nie warto czekać myśle że takie szybkie tempo i szybko podjete decyzje sa nalepszymi z mozliwych.
Kocham R bardzo mocno i nie ważne czy jest zle czy dobrze
zawsze kocham go tak samo....
Boje się jedynie tego żeby nigdy go nie zranic
Pragne by zawsze czuł się kochany i potrzebny
Mam nadzieje że to właśnie czuje.
Tak więc trzymajcie za nas kciuki :)