Jutro do Wrocka :)
Ojjjj jak ja tam daaaawno nie byłam.
Z obserwacji otoczenia muszę
z przykrością (a może i bez niej :P)
stwierdzić, że niektórych
gusta się zmieniają...
na gorsze ;]
Ha.Ha.Ha.
Cóż. Bywa :P
Wkurza mnie gdy ktoś sobie przypomina
o kimś gdy jest źle lub/i coś chce,
a gdy wszystko jest git, majonez - ma po prostu gdzieś.
Smutne? - Prawdziwe :/
Ale szczerze? Nie przejmuję się. Ktoś olewa to i ja będę :))
Tym pozytywnym akcentem kończę. (;