Te dwie matmy dzisiaj nawet takie straszne nie były :D
Gdy nauczycielka ma dobry humor, to od razu wszystko
wydaje się proste :D Sprawdzian z historii kiepskawo,
ale wzajemne konsultacje były, więc może nie będzie
aż tak źle :D Reszta dnia nawet spoko, na TI prezentacja
o HP, a na geo tradycyjnie różne dziwne akcje
(włączając w to pójście do tablicy, rysowanie jakiegoś
śmiesznego rysunku oraz milion dziwnych pytań :D)
A potem łyżwy z Anulą, ani jednej gleby :D <3
Luźny weekend się zapowiada i następny tydzień
również w miarę spoko, pomijając kartkówkę
z hiszpana. Ale damy radę, jak zawsze :))