"Była sobota, mój ulubiony dzień tygodnia. Jak zwykle wstałam koło 9-tej i w piżamie udałam się do kuchni, by zrobić sobie śniadanie i kawę. Uwielbiam takie poranki, kiedy nie ubrana, bez pośpiechu i na luzie, ze świadomością możliwości powrotu do ciepłego łóżka, mogę siedzieć przy stole i marnować czas. To jest czas dla mnie i tylko dla mnie. Zjadłam śniadanie, umyłam włosy i z ręcznikiem na głowie szłam do pokoju, gdy ktoś zadzwonił do drzwi. Na pewno administracja pomyślałam. Jak zwykle w soboty roznoszą zawiadomienia o podwyżkach. Nic z tego, nie idę, niech włożą do skrzynki.
Dzwonek u drzwi rozległ się ponownie. Tym razem był podwójny i bardziej natarczywy. Uparta baba mruknęłam, musi mieć podpis wstałam i powlokłam się do wyjścia. Otworzyłam drzwi i widzę, za progiem stoi jakiś facet. Nie znam go. Nie, Znam! Ale zaraz, to niemożliwe! To nie może być on! Chyba jednak on, trochę wyższy i bledszy niż pamiętam. Co jest grane?! Jak śmie zjawiać się tu i nachodzić mnie znienacka z mokrą głową i w szlafroku!
Spoza moich myśli dotarło do mnie witaj, mogę wejść?"
Już miałam powiedzieć odejdź stąd i zamknąć drzwi, gdy usłyszałam siebie mówiącą tak, proszę". Zarejestrowałam też, że zamiast zrobić krok w przód i domknąć drzwi, cofam się i wpuszczam do środka Piotra moją szkolną miłość sprzed kilku lat." / Cudowne *_*
Inni zdjęcia: 1477 akcentovaStrażnik zamku elmar;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123