Pamięci bohatera

Vita enim mortuorum in memoria est posita vivorum.

Marcus Tullius Cicero

(lat. the life of the dead is placed in the memory of the alive)

Jestem przekonana, że dzisiaj otuleni jedynie jesiennym chłodem spoglądalibyśmy z nieco większą szczyptą odwagi w kurczące się dni skradzionego lata. Delektowałabym się tonem Twojego głosu. Głosu nietuzinkowego, rozważnie wystukującego zaczarowaną melodię słów. Tylko on mi pozostał -cenny artefakt naszej wyjątkowej znajomości. Jak bardzo małostkowe wydają się problemy dnia wczorajszego! Pomyśleć tylko, że stanowiłam niewielki element wędrówki w Nieznane i wówczas rozpacz płodny plon wydaje. Ileż to znaczy czerwcowa groza spędzająca sen z powiek? W jakim stopniu jest istotne dzisiaj poprzedzone wczoraj? Stosunkowo często rozważam wagę pewnych czynności, które owocują taką kolosalną zmazą na sercu. Skoncentrowana wyłącznie na jutrze nie pożegnałam nawet swojego najdroższego przyjaciela. Nie zdążyłam. Oczy jego zamknione przeto na wieki. 

"A w maju miałam niebywałą przyjemność poznać chłopca, który to wieczorami uwielbiał oddawać się kuszącej imaginacji związanej najczęściej z okresem Republiki Rzymskiej."

Przez ostatnie dni powtarzałam Ci, że zraniona maturą złączę się w radosnym uścisku z absolutem. Ironiczne Mojry zakpiły z nas obydwojga i na loterii wytypowały właśnie Ciebie. Na czwarte imię winno mi mieć zatem Głupota. 

Najpiękniejsza w nas jest młodość. Skóra tętniąca zdrowiem, sprężyste kości i fala pseudomądrości potoczyście wylewająca się z naszych internetowych gardzieli.

"Mnożymy się 

ucięci 

tęsknotami."

Im mniej poukładane własne życie, tym więcej koncepcji na pomoc przy uporządzaniu cudzego. 

*

A na koniec

"ale to wszystko takie do Ciebie nie podobne