Fot. Marlen
,,Śniłeś o wolności -
To za milion lat
Będziesz musiał walczyć
O piękniejszy świat
Jeśli w to uwierzysz
Wszystko zmieni się
Niewyobrażalnie zmieni cię...
Hunter, "Labirynt Fauna"
To zdjęcie kojarzy mi się z tą piosenką, zupełnie jakby były ze sobą nierozerwalnie połączone.
Lubiłam Twoje włosy. Skąpane w smolistej czerni kurczowo trzymały moje żylaste nadgarstki a ja patrzyłam się ślepo w Twój szyderczy uśmiech wyrażający potępienie. Kredowobiałymi rękoma przygarniałaś mnie do swojego boku, agonalnym uściskiem pokazywałaś, jaka jestem dla Ciebie droga. Wkradałaś się tak niepozornie, twoje stąpanie delikatne jak lament umarłych nigdy nie zostało przeze mnie spostrzeżone. Wydaje mi się, że przywykłam do Twojej obecności. Dorastałaś wraz ze mną, pasjami oddawałaś się całowaniu moich łez, koiłaś rozgorączkowany oddech wrzucając w odchłań błogiej nieświadomości. Jesteś mi taka bliska i taka odległa, o znienawidzona Samotności!
Zawsze pragnęłąm opisać powyższe uczucie, które pojawia się w chwilach zwątpienia. Na tą chwilę nie potafiabym ubrać je w znakomitsze słowa.
Niezwykle frustrującym jest spoglądanie na ostatnie dni sierpnia. Zastanawiam się, dlaczego ten czas zdecydował się rozpuścić bez żadnego uprzedzenia. Każdego roku pojawia się ten sam element zaskoczenia. Na szczęście nie noszę w sercu poczucia zmarnowania tego niezwykle cennego czasu - pozostawił w końcu na moim ciele puszystą piankę wspomnień i namacalne efekty mojej ciężkiej pracy.
Ciekawe jak zniosę ten rok, w mojej wyobraźni jawi się średniowieczna sala tortur.
Być może niedługo swoją mini madziową łapkę zatopię w puszystej sierści wilka! (to wszystko metafora :) )
Rawr! Gao!
Madzioool