Zanim piorun i tęcza przejdą przez smutków most
Zanim dzień stąd odleci na chmurze
Zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot
Zanim kurz pozamiata podwórze
Szeptem na ucho powiem...
"Nikt tak pięknie nie mówił,że się boi miłości" Pidżama Porno
Dlaczego ukarano za kuszące pragnienie zetknięcia się z nieznanym? Dlaczego zatem wybawiono gorącym objęciem Nieśmiertelności? Nie było to podyktowane przez litość a na płacz ofiary zabrakło łoskocząco przesypywanych ziaren piasku. Ile miesięcy, lat liczy 'kiedyś' poprzedzone przez 'później', zaklęcie, którego echo słyszała Ona we śnie pląsającym z głuchą śmiercią?
Zatrważająca kalkulacja, wygrywa potęga umysłu podszyta żądzą i strachem przed zranieniem,a uczucia puszczone na wietrze dosięgają gwiazd. Ile więc waży jedna brokatowa łza?
Szczęśliwa, otoczona chmarą niewidzialnych motyli zdradzającymi esencję madziowości tańczyłam z umysłem podtrutym delikatnym cierpieniem, ledwie wyczuwalnym. Twoje oczy, wrota do łask, których nigdy nie zaznam, przyglądały się ciekawie, a nawet życzliwie, tej niekończącej się pieśni mojej duszy, której piękno odbijało się na mojej twarzy. Momentalnie narastający żal w postaci odrażającej mazi spłynął po moim policzku. Mordercza walka by nie krzyknąć, nie zabić cudownego wyobrażenia knowanego od miesięcy, nie zdradzić tego oczywistego, czego Wszechświat jest świadkiem i powiernikiem.
Jestem od lat utopijnym marzycielem.
Jarzmo to wczepiło się w mój umysł niczym pęd liliowych dzwoneczków.
Dużo drzew odzwierciedlających miłość
Kawaii piknik i aura poległych baniek mydlanych
Karaluchomadziomuszki
Jednomadziorożec
Duuuużo muffinków!
Nie żałuję, że skręciłam, a nie poszłam dalej.
Ja w twoich ramionach nieistotny dysonans
Deszcz szczęścia strzał nad przepaścią
Madzioool