Wszystko przeciwko mnie, moje życie to jedna wielka porażka.
Miało być tak fajnie a jest do dupy. Samotność mnie dobija.
Już tylko mojmu psu na mnie zależy... Nic, tylko pustka totalna pustka w mojej głowie.
Nikt nie odpowiada nikt nie ma czasu, czy ja jestem aż tak cholernie do niczego?!
Może zrobiłam coś nie? Wszystkim się układa tylko nie mnie! Nie żebym komuś źle życzyła.
Już nawet zwykłe wypłakanie nie pomaga, jestem na skraju depresji, koniec...