i tak megaszybko nadszedl koniec wakacji.
jutro zaczyna sie pakowanie i powrot do rzeczywistosci.
jakbym sie nad tym glebiej zastanawiala pewnie popadlabym w depresje, no ale..
te wakacje uznam za u d a n e na 100, nie wiem czy byly najlepsze ze wszystkich dotychczas,
ale mimo wszystko bede miala tyle wspomnien ktore zapamietam do konca zycia.
minely mi one bardzo, bardzo szybko, na poczatku lipca wybralismy sie na hhrpe,
ledwie potem juz byl srodek sierpnia.
nie mam jakos weny sie rozpisywac, wiec napisze tylko ze boli mnie ucho,
bo na dniach zrobilam sobie w nim 12mm i przyszedl mi plug ktory ma przy brzegach 14mm
i nie da rady wejsc:):):):)
to tyle,
kocham Cie najmocniej na calutkim swiecie:*:*:*:*:*:*