Jeśli do soboty nie znajdzie się nowy dom dla czteromiesięcznej suczki owczarka, to trafi ona do schroniska. Zwierzę zostało znalezione 30 września na ulicy Leśnej, obok przystanku autobusowego. Leżało nieprzytomne w zaroślach. Jedna z przechodzących obok kobiet przygarnęła psa i otoczyła opieką. Jednak nie może zająć się nim na stałe. Suczka ma cztery miesiące. Nie jest czystym owczarkiem niemieckim, a mieszańcem. Obejrzał ją weterynarz i stwierdził, że była jedynie wygłodzona i wyczerpana. Teraz doszła już do siebie. Jest zdrowa, towarzyska, łagodna i energiczna. Jeśli ktoś chciałby zaadoptować tego szczeniaka, może zadzwonić pod numer 601 159 040, do pani Basi.
zobaczcie jaka ona jest śliczna.
Schronisko to nie dom. To wegetacja. Czekanie na śmierc