Po remoncie mieszkanie faktycznie zyskało na wartości. Teraz jest całkiem spoko.
Nie wiem co bym mogła sobie powtarzać bez głupiego myślenia, że "zapeszam".
Chyba trochę przesadzam.
Muszę przecież myśleć pozytywnie.
Nie mogę się doczekać środy!
Potem będę się martwić :)