photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MARCA 2015

Rozdział 3

Podjechaliśmy pod nasz nowy dom. Był piękny, w sumie nie było to dziwne bo mój tata był projektantem i architektem. Poszłam w jego ślady. Zrobiłam studia związane z architekturą i projektowaniem wnętrz. Otworzyliśmy drzwi a moim oczom ukazał się piękny korytarz w którym znajdowały się schody na piętro, komoda i jakiś regał na książki. Następnie zobaczyłam kuchnię i salon. Dom urządzony był modnie i nowocześnie. Wyszłam schodami na górę i otworzyłam drzwi do mojego nowego pokoju. Na środku stało duże łóżko a obok niego etażerki z jasnego drewna, na których stały lampy nocne. W pokoju znajdowała się też, szafa na ubrania, biurko na którym mogłabym projektować wnętrza i regały na książki. Na ścianach były powieszone przeróżne obrazy i plakaty moich ulubionych piłkarzy takich jak Neymar czy Messi.
***
Następnego dnia wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Była piękna pogoda. Czyste niebo bez żadnych chmur, tylko słońce. Poszłam do łazienki, wzięłam szybki zimny prysznic, zrobiłam lekki makijaż i upięłam włosy w kok. Nie lubiłam się malować, wolałam być naturalna. Następnie podeszłam do szafy i wyjęłam żółty t-shirt z napisem ,,Have a nice day'' do tego ubrałam jeansowe shorty i czarne trampki. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie kanapkę z serem. Postanowiłam, że nie będę marnować takiego pięknego dnia i pójdę się przejść po okolicy. Wyszłam z domu. Nie spacerowałam długo po mieście bo jakiś kretyn na mnie wleciał.
-Przepraszam cię bardzo nie chciałem, nic ci nie jest?- zapytał nieznajomy
- nie, nic- powiedziałam
Nieznajomy złapał mnie za rękę i pomógł mi wstać z chodnika.
- jestem Neymar- powiedział radośnie
- Gabriela ale znajomi mówią mi Gabi- odpowiedziałam z uśmiechem
- ładne imię, skąd jesteś? bo masz taki inny akcent-zapytał
- z Polski ale wczoraj się tu przeprowadziłam
- nie podobała ci się Polska czy jak?
- nie Polska jest piękna, mój tata dostał tu ofertę pracy no i postanowiliśmy tu przyjechać z rodzicami i moją siostrą Kingą- powiedziałam z uśmiechem
- fajnie, dasz mi swój numer?- zapytał a ja nie wiedziałam co zrobić. Znaliśmy się tylko chwilę, ale ja czułam jakbyśmy się znali od wielu lat. Podałam chłopakowi mój numer i się grzecznie pożegnałam. 
***
Cały czas myślałam o tym chłopaku. Był naprawdę bardzo przystojny miły, kulturalny, no po prostu cechy idealnego faceta. Postanowiłam się już położyć do łóżka bo było już trochę późno, gdy nagle usłyszałam dzwonek mojej komórki. Zerknęłam na wyświetlacz i zauważyłam nową wiadomość. Napisał ją Neymar - ,,Dobranoc Gabi :-*''. Byłam w lekkim szoku, chłopak którego dzisiaj poznałam przysyłam mi wiadomość na dobranoc?..słodkie..i bardzo romantyczne.Zgasiłam telefon i poszłam spać.
***
Wstałam z łóżka i poszłam robić tosty z Nutellą. Następnie poszłam wziąć szybki prysznic. Ubrałam się i jak poprzedniego dnia wyszłam na miasto. Postanowiłam,że pójdę do galerii i kupię jakieś ciekawe ubrania. Znalazłam jeansy jakieś t-shirty i coś tam jeszcze. Poszłam jeszcze kupić nowe słuchawki do telefonu bo poprzednie mi się nieco zepsuły, to normalne u mnie zawsze wszystko się psuję (przypadek? nie sądzę). Wyszłam ze sklepu i usłyszałam dzwonek mojej komórki.Wyjęłam komórkę z kieszeni i odebrałam.
- hejka Gabi! co tam porabiasz?- spytałam Paulina
- Hej Paula! no właśnie byłam na zakupach-odpowiedziałam 
- mam nadzieję,że coś mi kupiłaś? a tak w ogóle mam dla ciebie niespodziankę!- powiedziała z wielkim entuzjazmem Paula
- jaką?
- dostałam pracę w Barcelonie!!!
- to świetnie! gdzie?
-będę psychologiem w tym klubie piłkarskim no wiesz..jak się to nazywa?
- FC Barcelona?
- no właśnie! jutro mam samolot
Po skończonej rozmowie z Pauliną wróciłam do domu. Spojrzałam na zegarek, wskazywał 21:23! co? już tak późno? Okazało się,że straciłam cały dzień na bieganiu po sklepach! no w sumie to normalne u mnie.Zastanawiałam się tylko jak Paulina została psychologiem w FC Barcelonie? no ale kiedyś mówiła mi, że zrobiła studia związane z psychologią, mówiła też, że spróbuje znaleźć pracę w Barcelonie, aby być blisko mnie, teraz to wszystko złożyło się w całość. Poszłam do swojego pokoju, sprawdziłam jeszcze Facebooka i Twittera, porozmawiałam ze znajomymi i poszłam spać.
***
Byłam już na lotnisku. Nagle z tłumu wygrzebała się Paula. Strasznie się zmieniła. Nie widziałyśmy się tylko miesiąc a ja czułam jakby minął rok. Strasznie się zmieniła. Przefarbowała włosy na blond i nawet zrobiła sobie tatuaż! ale to nic dziwnego od zawsze była zwariowaną osobą czasami nawet aż za bardzo...
- Ale się za tobą stęskniłam!- powiedziałam rzucając się na nią
- ja za tobą też!- powiedziała jeszcze bardziej mnie ściskając
Wsiadłyśmy do mojego czarnego BMW i pojechałyśmy do nowego mieszkania Pauliny. Otworzyłyśmy drzwi auta i skierowałyśmy się w stronę budynku. Miałyśmy wybór, albo idziemy schodami albo jedziemy windą. Jednogłośnie stwierdziłyśmy, że pojedziemy windą. Gdy byłyśmy już na 4 piętrze weszłyśmy do mieszkania Pauli. Było nie za duże ani nie za małe. Strasznie mi się podobało!.
- to od kiedy zaczynasz pracę?- zapytałam
- za dwa dni! idziesz ze mną na pierwszy dzień pracy?
- myślisz, że mnie tam wpuszczą?
- powinni a jak nie to ich wszystkich powystrzelam co ty na to?
- ok przygotuję pistolet- odpowiedziałam i razem wybuchłyśmy śmiechem.
 
Jest 3 rozdział!!! :-D Podoba się opowiadanie? Komentujcie! :D