Obudziły mnie promienie słoneczne, które przebijały się przez moją fioletową zasłonę.
Wstałam z łóżka, następnie poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, zawiązałam moje brązowe włosy w kucyka i ubrałam różowy t-shirt, a do tego jasne jeansowe krótkie spodenki.Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam sobie tosty z nutellą.Gdy tosty wyskoczyły z tostera udałam się do salonu gdzie na sofie siedziała moja siostra która oglądała jakiś mecz. Szalała za piłką nożną, kochała się we wszystkich piłkarzach, jej pokój był cały w plakatach, miała na ich punkcie jakąś obsesję.Ja natomiast nie interesowałam się piłką nożną, aż do teraz..Mundial w Brazylii wszystko zmienił,teraz ja miałam obsesję...
Wszystko zaczęło się w czerwcu, a mianowicie był to dzień w którym miał się zacząć mundial w Brazylii. Na początku nie chciałam oglądać całych tych meczy, lecz przekonała mnie siostra. Usiadłam na sofie, zaraz miał się zacząć mecz. Piłkarze weszli na murawę i zaczęli śpiewać hymny swoich państw. Nagle moją uwagę przykuł nie za wysoki ani nie za niski chłopak. Miał brązowe włosy z grzywką zafarbowaną na blond,oczy miał piękne brązowe oczy, które mogłyby urzec każdą kobietę. Można by powiedzieć, że to była miłość od pierwszego wejrzenia.Rozpoczął się mecz,siostra krzyczała w telewizor coś typu: ,,podaj do niego!'', ,,co ty kurwa robisz?''. Ja siedziałam i patrzyłam na NIEGO, śledziłam każdy krok, który wykonywał na boisku.Po skończonym meczu, którym, oczywiście wygrała Brazylia, siostra zaczęła zadawać mi mnóstwo pytań.
- i co Gabi?, podobał ci się mecz?- zapytała z wielką ciekawością siostra
-tak, bardzo!- odpowiedziałam z wielkim entuzjazmem
- no chyba nie mecz, a piłkarze, a w szczególności jeden...
-Kinga! to ty patrzyłaś się cały czas w telewizor i coś tam do niego mówiłaś!, nie przepraszam KRZYCZAŁAŚ w niego!!!
- Gabi, cały czas gapiłaś się na Neymar'a!
Teraz zdałam sobie sprawę, że piłkarz na którego patrzyłam się przez cały mecz ma na imię Neymar.
- po prostu spodobał mi się jak grał!- nie wiedziałam co mam jej powiedzieć...,,tak Kinga, jest taki przystojny, że nie mogłam od niego oderwać oczu?''-wzięłaby mnie za idiotkę!
-taaa..jasne!-powiedziała siostra z tym swoim podejrzliwym uśmieszkiem na twarzy.
-wychodzę do sklepu, chcesz coś?-zapytała siostra, która ubierała buty.
-nie..a w sumie mogłabyś mi kupić pepsi- odpowiedziałam.
Powiedziałam siostrze co ma mi kupić w sklepie, a następnie skierowałam się na górę do swojego pokoju. Włączyłam laptopa i weszłam na twitter'a. Miałam jedną nieodebraną wiadomość od Pauliny. Paulina była moją najlepszą przyjaciółką. Znałyśmy się od przedszkola, znała każdą moja wadę i zaletę, znała mnie praktycznie na wylot. Przeczytałam treść wiadomości:
-,,Hejka, co robisz? mogłabyś do mnie wpaść bo nie mam co robić..co ty na to?''
-,,akurat skończyłam oglądać mecz, a co do, abym do ciebie wpadła to mi się nie chcę. Jestem strasznie zmęczona, zasnęłabym w drodze do ciebie...''
-,,aha...ok..a tak w ogóle od kiedy ty się zaczęłaś interesować piłką nożną? co?''
-,,tak właściwie to od dzisiaj haha''
-,,haha a no tak bo zaczął się mundial i przystojni piłkarze biegają po boisku!..nie dziwię się...''
-,,dobra ja kończę! idę spać bo zaraz usnę!!! Dobranoc :-*''
-,,Dobranoc :-*''
Wyłączyłam laptopa i położyłam się do łóżka, nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam.
To jest pierwszy rozdział mojego pirwszego opowiadania! mam nadzieję, że opowiadanie wam się spodoba! pozdrawiam Madzia ;)