photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LUTEGO 2007

Zycie to nie teatr...

Czy umiesz uwierzyc w kazda swoja nieprzemijajaca chec? We wszystkie swoje pragnienia, marzenia? Chcesz byc twardym...nie udaje sie? Zycie daje Ci kolejnego kopa...zaliczasz setna glebe w tym tygodniu... ale... Żyj dalej...nie poddawaj sie, zawsze i wszedzie badz takim jakim jesteś naprawdę, nie udawaj kogoś kogo tak naprawde w sobie nie znasz...po co? Chcesz w sobie coś zmienic...uważasz, to za wielka wadę...pracuj nad tym aby ja zmiejszyc. Nie zmieniaj w sobie tego co inni Ci zarzucaja, chyba, że bedziesz tego chciec...trzeba pamietaj zeby zawsze byc soba... Zycie to nie teatr (jak niektorzy uważaja), w zyciu jesteśmy ludzmi a nie aktorami, nie moża odgrywać roli jaką ktoś nam narzuci zeby sie przypodobac innym... nie można o tym zapominać...Ciesz sie,poki nie jest za pozno. Poki jeszcze w czasie nie chcesz cofnac sie... poprostu żyj, idąc wciąż przed siebie... w życiu trzeba podjąć wiele trudnych decyzji, ale to wpsaniele uczucie, kiedy czujemy że postąpiliśmy dobrze... mamy chęć do dalszej walki... dopoki serce bije...dopoki w zyłach płynie krew:[zakochany]... trzeba pamietać, że należy też dać coś z siebie, aby osiągnąć cel... i dążyć do niego nie po trupach...tylko uczciwą drogą. Wczoraj przeczytałam sobie pewną opowieść o "Zasmuconym smutku"... oto ona: Po piaszczystej drodze szła niziutka staruszka. Chociaż była już bardzo stara, to jednak szła tanecznym krokiem, a uśmiech na jej twarzy był tak promienny, jak uśmiech młodej, szczęśliwej dziewczyny. Nagle dostrzegła przed sobą jakąś postać. Na drodze ktoś siedział, ale był tak skulony, że prawie zlewał się z piaskiem. Staruszka zatrzymała się, nachyliła nad niemal bezcielesną istotą i zapytała: "Kim jesteś?" Ciężkie powieki z trudem odsłoniły zmęczone oczy, a blade wargi wyszeptały: "Ja? ... Nazywają mnie smutkiem" "Ach! Smutek!", zawołała staruszka z taką radością, jakby spotkała dobrego znajomego. "Znasz mnie?", zapytał smutek niedowierzająco. "Oczywiście, przecież nie jeden raz towarzyszyłeś mi w mojej wędrówce. "Tak sądzisz ..., zdziwił się smutek, "to dlaczego nie uciekasz przede mną. Nie boisz się?" "A dlaczego miałabym przed Tobą uciekać, mój miły? Przecież dobrze wiesz, że potrafisz dogonić każdego, kto przed Tobą ucieka. Ale powiedz mi, proszę, dlaczego jesteś taki markotny?" "Ja ... jestem smutny." odpowiedział smutek łamiącym się głosem. Staruszka usiadła obok niego. "Smutny jesteś ...", powiedziała i ze zrozumieniem pokiwała głową. "A co Cię tak bardzo zasmuciło?" Smutek westchnął głęboko. Czy rzeczywiście spotkał kogoś, kto będzie chciał go wysłuchać? Ileż razy już o tym marzył. "Ach, ... wiesz ...", zaczął powoli i z namysłem, "najgorsze jest to, że nikt mnie nie lubi. Jestem stworzony po to, by spotykać się z ludźmi i towarzyszyć im przez pewien czas. Ale gdy tylko do nich przyjdę, oni wzdrygają się z obrzydzeniem. Boją się mnie jak morowej zarazy." I znowu westchnął. "Wiesz ..., ludzie wynaleźli tyle sposobów, żeby mnie odpędzić. Mówią: tralalala, życie jest wesołe, trzeba się śmiać. A ich fałszywy śmiech jest przyczyną wrzodów żołądka i duszności. Mówią: co nie zabije, to wzmocni. I dostają zawału. Mówią: trzeba tylko umieć się rozerwać. I rozrywają to, co nigdy nie powinno być rozerwane. Mówią: tylko słabi płaczą. I zalewają się potokami łez. Albo odurzają się alkoholem i narkotykami, byle by tylko nie czuć mojej obecności." "Masz rację,", potwierdziła staruszka, "ja też często widuję takich ludzi." Smutek jeszcze bardziej się skurczył. "Przecież ja tylko chcę pomóc każdemu człowiekowi. Wtedy gdy jestem przy nim, może spotkać się sam ze sobą. Ja jedynie pomagam zbudować gniazdko, w którym może leczyć swoje rany. Smutny człowiek jest tak bardzo wrażliwy. Niejedno jego cierpienie podobne jest do źle zagojonej rany, która co pewien czas się otwiera. A jak to boli! Przecież wiesz, że dopiero wtedy, gdy człowiek pogodzi się ze smutkiem i wypłacze wszystkie wstrzymywane łzy, może naprawdę wyleczyć swoje rany. Ale ludzie nie chcą, żebym im pomagał. Wolą zasłaniać swoje blizny fałszywym uśmiechem. Albo zakładać gruby pancerz zgorzknienia." Smutek zamilkł. Po jego smutnej twarzy popłynęły łzy: najpierw pojedyncze, potem zaczęło ich przybywać, aż wreszcie zaniósł się nieutulonym płaczem. Staruszka serdecznie go objęła i przytuliła do siebie. "Płacz, płacz smutku.", wyszeptała czule. "Musisz teraz odpocząć, żeby potem znowu nabrać sił. Ale nie powinieneś już dalej wędrować sam. Będę Ci zawsze towarzyszyć, a w moim towarzystwie zniechęcenie już nigdy Cię nie pokona." Smutek nagle przestał płakać. Wyprostował się i ze zdumieniem spojrzał na swoją nową towarzyszkę: "Ale ... ale kim Ty właściwie jesteś?" "Ja?", zapytała figlarnie staruszka uśmiechając się przy tym tak beztrosko, jak małe dziecko. "JA JESTEM NADZIEJA!" Pozdrowienia dla komentujących :) (zdjecie robiłam ja...i wreszcie sciągnełam program do przeróbek zdjęć...:))

Komentarze

~kiikuusiia wątpie, że w samotności...
nie musisz spędzic ich przeciez z chłopakiem...
z przyjaciółmi też będzie wspaniale. ;)

życze Ci miło spędzonych walentynek. ;)

buziaczki :*:*:*
10/02/2007 22:44:40
joyjoyjoy naprawdę nie rozumiem takich ludzi ... no fakty .. czasem kazdy zachowywuje się egoistycznie .,.. ale to sa chwile ... krotkie momenty, ktore potem chcemy zapomniec i naprawic ... a trwac tak przez cale zycie..? nie wiem jak mozna ... buziakii ;**
10/02/2007 22:36:59
anaas ojQ... śliczna notka...
lubię tu przyjść i przeczytać co masz do powiedzenia:)
ja ostatnio napisalam ze zeby zmienic siebie potrzeba duzo wytrwalosci i odwagi... nadal tak twierdze ale naprawde warto szczegolnie jesli zauwazymy nasze bledy... pieknie piszesz ze nie mamy udawac kogos kim nie jestesmy:) wiec nawet zmieniajac sie pamietajmy o nas "starych" zawsze...
10/02/2007 20:33:35
deadly o... bardzo ładne zdjęcie...

wybacz nie przeczytałam notki ale za długa a ja mam od kuja roboty ;)
10/02/2007 19:59:35
dominikach1988 zdjecie niczym koniec swiata....albo koniec zycia:(:(:(:(


twoje notki daja mi duzo czasem do myslenia i chce ci powiedziec ze piszesz jak doswiadczona poetka albo "kopnieta" przez zycie

pozdrawiam cie goraco:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
3maj sie
10/02/2007 18:40:58
roockstaar no nie powiesz mi ze to zdjecie robilas sama :]
10/02/2007 18:34:17
emila14 wow ale fajnee.
pzdr:*
10/02/2007 16:28:20
Użytkownik usunięty wszystko przeczytałam
sama pisałaś?
super.
10/02/2007 15:11:01
Użytkownik usunięty :****************
10/02/2007 15:01:18
~poznacaniola a więc ... piękne niebo ... ehuu ... błysk ... wszystko ma w sobie siłę ... tak wielką i nie do przebicia ...
ad. notki ..
Trzeba być sobą ... bo ludzie, któzy chcą zmieniać innych na siłę powinni zacząć od siebie ... bo widocznie to w nich leży problem ... każdy jest jaki jest ... i choć czasem nie akceptujemy siebie ... do .. jednak są ludzie, którzy kochają za to, JACY jesteśmy bez zmian ... i to dla nich .. powinniśmy zostać sobą .. żeby wiedziali, że ta osoba, któa kiedyś poznali jest, była i będzie dla nich zawszew tą samą ... Co prawda .. z wiekiem ludzie dojrzewają, zaczynają więcej rozumieć ... czasem dostrzegają poważną strone życia, której wcześniej nie zauwazali ... zmieniają swoje nastawienie .... ale dalej są sobą ... bo zrobili tego, czego chcieli ... a nie to, co wymagali od nich inni ... || opowiadanie .. takie ooo! 'nadziejowate;**' slicznie ;** buziakii ;**
10/02/2007 14:30:54
antus ślicznie....ja często mam dosyć tego jak dostaje kolejnego kopa od zycia ale mimo to nie poddaje sie....ide wciaz dalej i dalej z glowa uniesiona w gore i z usmiechem na twarzy:)...dzieki za komentarz:*...mi też podoba sie ta literka:P
10/02/2007 14:12:14
amelie kolejne udane zdjęcie.
zaczynasz pieknie sobie radzic;)
10/02/2007 13:52:34
taktoczasembywa Zycie to nie teatr..
dobrze powiedziane ;***
10/02/2007 13:47:34
Użytkownik usunięty Piękne, poprostu piękne. Jezuuu ale ty jestes mądra ;P (wiem wiem, głupio to brzmi) xP buziaczki;*;*
10/02/2007 13:41:56
eleemeele Taaak jest postaraam sięę ićć w lini prosteeej ....
hihi .. :DDD :)**
Nie bede szzaleećć (przeciee jaa taka spokojnaa) :DDD
;DDD
PzDr .. :)*** miłej soOooBotyy ... :)
10/02/2007 13:39:43
lukas222216 super widok :D
pozdro xD
10/02/2007 13:19:26
~dobrosia Być sobą to znaczy nie być kimś innym. I to wszytsko. Ale nie być kimś innym można tylko pośród innych...
Kocham Cię...
10/02/2007 13:11:43