Często zanim poznamy kogoś osobiście słyszymy o nim różne rzeczy. Często są to legendy mijające się z prawdą, jednak w nie wierzymy, bo to jedyne co wiemy o tym kimś. Pierwszymi słowami na takich kartkach są: Dziwka, Tapeciara, Pustak, Kujon, Dziwak, Wredus, Fałszywiec, Matka, Nieszczęśliwa żona, Kura domowa, pijak, ginekolog, stara panna, w związku, singiel... oznaby tak wymieniać w nieskończoność. Wydaje się nam, że znamy już te osoby na tyle, żeby coś o nich powiedzieć. Często nawet nie wiemy jak bardzo się mylimy. Przy bliższym poznaniu stawiamy wsystkie słyszane rzeczy w nowym świetle. Dziwka jest dziewczyną zbierającą na studia, pijak jest filozofem snującym opowieści o życiu... I Ci ludzie z doczepionymi "metkami" nagle stają się coraz to bardziej ekskluzywną odzieżą. Myśleliście kiedyś ile miłości, przyjaźni nie miało miejsca przez tego typu uprzedzienia?

Pewnie ciekawi was jaką wy macie doczepioną metkę...

Szczerze mówiąc nie wiem czy chciałbym wiedzieć jaka jest moja... TO znaczy spodziewam się gejów i pedałów ze strony większości wspaniałej głogowsiej młodzieży, jednak powiem szczerze:

MAM WAS WSZYSTKICH GŁEBOKO!

Bo zależy mi na opinii ludzi wartościowych dla mnie i tych, dla których wartościowy mogę być ja. Z resztą przynajmniej jestem oryginalny. Większość z tych osób ma napewne dopisek "NIKT".

Może jednak oderwiemy te metki od ludzi, bo za każdą metką, nawet tą z lumpeksu może kryć się ekskluzywny ciuch.

XOXO

Madzialen.