photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 KWIETNIA 2012

Koniec.Początek też

Musiałem dodać to zdjęcie. Musiałem.

 

 

Koniec. Muszę coś napisać. Cokolwiek. Inaczej dałbym za wygraną mojej niemocy i braku weny. Zapomniałem już, jak świetnie jest pisać i jak rozwija to umiejętności wyrażania uczuć.

 

Od jakiegoś czasu zbieram się do pracy nad czymś większym. Nie wiem, czy was to zainteresuje, czy nie, ale poinformować można. Przynajmniej będę miał jakąś motywację, bo skoro ktoś to przeczyta to dla mnie w tym momencie jest to pewnego rodzaju zobowiązanie. W końcu chyba mogę powiedzieć, że coś się w moim nędznym życiu wydarzyło...

 

Dość niedawno zorientowałem się, że moja szafa dość obficie się w ostatnim czasie wypełniła. Okazało się to, kiedy postanowiłem usunąć ciuchy z mojego stojaka na ubrania, by zrobić miejce dla kreacji pokazowych. Otóż okazało się, że nagle nie mam gdzie ich umieścić, bo szafa została sukcesywnie zapchana. Poczułem w tym momencie zmieszanie, ale jakąś część mnie (może nawet sporą) napawała wtedy duma i spełnienie stwierdzenia "pełna szafa, a ja dalej nie mam się w co ubrać".  Pomyślałem też, że każda z nowych rzeczy może stanowić jakieś doświadczenie, moment w życiu do zapamiętania, osobę, wyjście. Później standardowo doszła do mnie świadomość, że może tylko mi się wydaje.Teraz z perspektywy czasu widzę jednak, że nie tylko moja szafa sie zapełniła. Wzbogaciłem się o nowych znajomych, nie omieszkam powiedzieć, ze nawet obecnych przyjaciół, zacieśniłem więzi z obecnymi, nie obyło się też bez kilku ładnych historii i kompletnego braku weny do ich spisania. Zrozumiałem też parę rzeczy, które nie są może jakoś specjalnie ważne i nie zmienią świata lecz jestem na dobrej drodze do poznawania bardziej siebie i tego co robię, chcę robić i dlaczego. Można powiedzieć, że w sumie to się troszkę rozwinąłem osobowościowo, aczkolwiek patrząc na moje wcześniejsze wpisy i teksty z komputera to czuje się teraz jakbym się cofnął o jakieś 100 lat w pisaniu. Nie spodziewam się, że zainteresuję was tym wpisem, bo szczerze to traktuję go jako wstęp typu "cotamumniesłychać", poćwiczenie palców i sprawdzenie czy jeszcze jako tako umiem cokolwiek napisać zwięźle i tak aby ktoś zrozumiał.

 


Nie zdziwcie się, jeśli urywki z tego wpisu wykorzystam w innym. #JustSaying

PS. Muszę dawać większą czcionkę.

XOXO

Madzialen

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika madzialen205.