'filozoficzne słowa pisane na moich powiekach jaskrawym atramentem krzyczą do mnie "znajdź w podtekście prawdę". a ta nibyprawda ma kształt pogniecionego papierka po malinowym cukierku, spalonego na stosie kłamstw ostatnich dni. a nibyświat romansuje z nibyżyciem i wychodzi nibycoś, które popieli nibysłońce. chciałabym po prostu zobaczyć te słowa. Głupia.
a ty nie jesteś mną, ja nie jestem tobą, bo ty masz szczęście, ja go nie mam. ach, wiem, znowu to powiesz. pieprzę. chrzanię. i tak w ogóle b.e.z. s.e.n.s.u. ja wiem.
znowu to powiesz.
i znowu.
i za tysiąc oddechów też.
i za milion spojrzeń.
a mów sobie.'
nerwy mi puszczają.
i wiesz co? rzygaćmisięche. i wiesz co jeszcze? zobaczysz.
espero que te diviertes muy bien. joderjoderjoder.