photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 WRZEŚNIA 2008

"- Tak- powtórzył Oliveira.-  Nie zostaje nic.

- Dlaczego tak się gnębisz? -  zapytał.- Metafizyczne rzeki płyna wszędzie, nie trzeba ich daleko szukać. Ale obiecuję ci coś: pomyslę o tobie w ostatniej sekundzie, aby była jeszcze bardziej gorzka.

Romans kolejowy, okładka w trzech kolorach.

- Nie odchodź- szepnęła Maga, obejmując go za nogi.

- Tylko się przespaceruję.

- Nie, nie odchodź.

- Zostaw mnie. Przecież wiesz, że wrócę, na tę noc w każdym razie wrócę.

-To chodźmy razem- poprosiła- Mamy dwie godziny, chodźmy do tej kafejki w arabskiej dzielnicy, do tej smutnej kafejki, gdzie jest tak przyjemnie.

Ale Olivera chciał wyjść sam. Powoli uwalniał jedną i drugą nogę z uścisku Magi. Głaskał ja po włosach, pocałował ją w kark, za uchem, słysząc jak płacze, z twarzą zasłonietą włosami

Podniósł jej głowę i zmusił, by na niego spojrzała.

-To ja jestem łajdak- powiedział. Pozwól, żebym ja zapłacił. - A teraz pozwól mi wyjść.

- Dlaczego?-  zapytała Maga

- Co dlaczego?

- Dlaczego?

- Ach, pytasz, dlaczego to wszystko? Skąd to można wiedzieć! Mam wrazenie, że ani ty, ani ja nie bylśmy specjalnie winni. Nie jesteśmy dorośli, Luisa. To jest cnota, za która drogo się płaci. Jak dzieci skończą zabawę, zawsze drą się za włosy. To pewnie coś takiego"

 

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika madziaku.