photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LUTEGO 2011

:)

Nie wiem dlaczego jest tak, że umiem sobie do głowy wbic co to jest litota, hiatus, paronomazja, trochej, daktyl i mnóstwo tego typu pierdoł, a nie umiem ogarnąc nawet najbardziej oczywistych rzeczy z historii. Dlaczego jest tak? Jeszcze na domiar złego oczukuję okrutnie i okrutnie przyłapana jestem i okrutnie się zachowuje. Nie byłoby tak na pewno, gdyby nie tak okrutna historia, gdyby ona taka okrutna nie była. Byłoby inaczej.

Ale to już inna historia.

Czekam sobie na koniec tej sesji, która się ciągnie niemiłosiernie i obiecuję się uczyc. Sobie to obecuję, a na domiar złego zdaża mi sie mówic to głośno i publicznie. Zdaję sobie sprawę, że to nieprawda, a może półprawda. A może.

Ostresowanie za to miałam przemiłe po egzaminie :) oo tak.

 

Poza tym mam dosyc pogody. Cały czas marudzę, ale marzę już o tym by pójsc na spacer i zrzucic ten worek pokutny w postaci mojej kurtki.

Sesja i pogoda to dwie rzeczy, które skończyc sie muszą jak najszybciej.

 

Ogólnie jest ok:) U mnie ok. Stabilnie dosyc i spokojnie. I miło utrzymywac ten stan jak najdłużej :)

 

 

Kochaaaaam Cię :****

100 lat już i znów i znów :*

I tęsknię:****

Komentarze

nesseya jaki wielki motyl ; d
08/02/2011 14:45:30
~fuck Hiatus... Te słowo przez Ciebie się do mnie przyczepiło, ale nie pamiętam co znaczy :D No i jest ok. Ptaki śpiewają, ciepło jest, tylko Słonka brakuje by wysuszyć błoto i marudzenie :D
06/02/2011 11:32:08