Mam chyba kazde auto udokumentowane na tym blogu - wiec i to bedzie. A co, chwale sie, ze taka mam zdolnosc kredytowa ;) Za kilka lat wyplace hahaha!
Jako, ze nadejscie dziecka wiaze sie z zakupem np wozka, Robowa sportowa alfa nagle okazala sie samochodem niespelniajcym wymagan do transpotu rodziny.
Pol roku przemysliwan co tu zrobic - kupic stare i duze? A co jak bedzie zjebane, wciskac sie w alfe? brac kredyt? sprzedac nerke?
No i jednak zdecydowalim, ze bank bedzie nas dymal i kupimy uzywane, ale tylko kilkuletnie. Wielkie jest, ogromne, konia z wozem zmiescilabym w bagazniku.
Sylwester dzis - spedzam go w domu przy szklanicy Coli, takie to szalenstwa kobiet w 26 tygodniu ciazy. Spac juz mi sie chce.
No i we wtorek juz do roboty - rzygam.