Bo nie po to żyje& by nienawidzić Nie po to by ciągle upadać i wyciągać rękę Nie tą pomocną&ale tą co pomocy potrzebuje Nie po to budzę się rano, żeby nocami płakać Żyjąc na ziemi chce żyć jak w raju& Chce mieć swego anioła stróża, który za mną pójdzie w ogień Żuci się w przepaść& zginie jeśli ja zginę Gdy tonąc będę&pomoże Nie musi mieć skrzydeł&ale przy nim chce wolna być jak ptak Żeby wzloty nie były mi obce&a upadki nigdy nie poznane Anioł nie koniecznie w białych kolorach& ale broniący mnie przed ciemnymi barwami nocy Nie piękny dla świata lecz cudowny dla mych oczu Tak znajomy i nigdy nie poznany&dla mnie idealny
______________________________
Otwierasz Przestrzeń ...mego świata Wypełniasz ją Czułym spojrzeniem Subtelnym dotykiem Stawiam pierwsze kroki w głębię ...poznania życia A ja bezpieczna Oczy zamykam Staję się motylem istnienia Mogę wznieść się Ponad wieczność ...gdy tylko JESTEŚ !!!