Dzisiaj troszke w szkole było sieszne jak widac na załaczonym zdjeciu powyzej głupota nie zna granic ale coz w sumie to zdiecie nic ale mina wychowawczyni wchodzacej do klasy pełnee sian słomy i my za wiesniakoó przebrani bezcenna:P w sumie nie tylko ona tak reagowała ale szczegół to mały jest , w koncu nie codziennie sie spotyka w szkle siano w calej sali ale u nas zwsze najdziwniejsze zeczy sie dzieja. A zapomniałam dodac ze to dzień patrona był :)