photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 CZERWCA 2011

To się najebiemy ;/

Jest winna temu, że On ma problemy ze swą dziewczyną. On tak twierdzi, jest na mnie obrażony, bo się odzywałam, nie widzi problemu w tym, że on nic nie pisał, miał mnie w dupie, a ja nie jestem jasnowidzem. Nie iałam pojęcia, co się dzieje. w sumie to odpowiedzialność, że wgl coś między nami było, przynajmniej tak to wyglądało, ponosimy po równo, tak samo. Nie wiem, jak to wyglada z jego strony, bo nie chce mi tego przedstawić, ale z mojej to On tkwi w jakimś strasznym gównie. Związek zbudowany na nieufności, która teraz w sumie chyba się potwierdziła, On próbuje to ratować, więc to wszystko odbija sie na mnie. Mam dosyć. On mnie rozpierdala od środka, że chyba bardziej nie można. Nie w końcu się ode mnie odwali i jeśli On rozwala swoje życie, to niech chociaz zostawi moje, bo nie chcę być tą winną za wszystko. Dla niego byłam tym kimś, kto pocieszy, kiedy jest źle z dziewczyną, a teraz jestem tym, kogo można za wszystko obwinić, a poza tym ma się mnie w dupie. Zajebiście wprost. Ale tego już po prostu za dużo. czuję taką wrogą niechęć do niego, że gdyby był blisko, strzeliałbym mu takiego lepa, że bania mała. Debil, idiota i zasrany palant, który potrafi dawać nadzieję, karmić marzeniami i obietnicami bez pokrycia oraz umie jeszcze tak bardzo mocno i skutecznie ranić. A ja za to jestem najgorszą i najgłupszą małpą, bo wgl się z nim zadałam. Fuck kurwa mać!
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika madllenos.