photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 WRZEŚNIA 2013

56 dni.

 

56 dni.

10 kg.

1 ja.

 

 

Dzień zjebany totalnie. Męka w szkole. Jak ja się pokażę u ginekologa? Tłusta krowa. Przemęczona. Wściekła. Obolała. Dlaczego ciągle płaczę bez powodu? Nawet teraz łzy cisną mi się do oczu. Chcę się zapaść pod ziemię... Już nic mi nie wychodzi. Było tak pięknie, lekko... Ale okres robi swoje, jak powstrzymać myśli o słodyczach? Zabij ten głos. Kilka tygodni temu byłam tak szczęśliwa jak nigdy - co się stało teraz?! Dlaczego to wszystko ciągle musi wracać?

15 października dzień sądu. Muszę na półmetku dobrze wyglądać, muszę. Przecież nawet nie zmieszczę się w żadną sukienkę, jeśli nie schudnę.

Komentarze

xxcassie świat nas niszczy . to wszystko.
20/09/2013 17:13:16
Junior madflair za każdym razem, kiedy jesteśmy już tak blisko szczęścia...
23/09/2013 20:56:13
kajmank Mysl Kochanie o tym, ze kiedys osiagnelas swoj cel, udalo Ci sie i teraz tez Ci sie uda. jak juz zobaczysz 2/3kg mniej bedziesz szczesliwa i wtedy bedzie juz z gorki miejmy nadzieje.. Łepek do gory! dzis tez jest dzien i walczymy od nowa :) :*
20/09/2013 9:48:32
Junior madflair w końcu musi się udać ;)
23/09/2013 20:56:10
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika madflair.