Od dzis.. zegnajcie przyjaciele.. tyle znajomosci.. tyle nerwow ukojonych..
poza tym..
Zaskakujace jak przesladowac cie potrafi ktos kogo tak naprawde nieznasz, jaki moze miec wplyw na twoje samopoczucie i humor, jak popsuc go moze ruchem palca..
Nie jestem w stanie tego skontrolowac.. wyjscia byly dwa, odejsc i milczec, badz zostac i dawac z siebie to co zawsze.. albo wiecej..
Musze przelykac to gorzkie cos.. takie sa konsekwencje ryzykownych decyzji..
Ale slodkosc koloru ciemno wisniowego i niebianski blekit wynagradzaja mi wszystko..
Obym sie znowu nie zakrztusil..