Grr siems!
-Brak slow, po udanym wieczorku czuje sie tak beznadziejnie, przespalam polowe dnia a reszte? A reszte to zamulalam.
Taka piekna pogoda a mi sie nie chce wychodzic. Kolezanka wczoraj dodala mi wpis na fb o moim koledze, ze zadzwonil po moim sms'ie do niej, i pytal gdzie jestem. No fajnie, najlepiej ze mam go w znajomych i sie dowie ze mi powiedziala od razu. Niech tylko przeczyta ten post :d Wieczor udany, troche glupio wyszlo. Ale bylo milutko i wesolo. Na dworze cieplutko, a ja nawet ochoty nie mam aby wyjsc, jak wracalam o 12 do domu, to szlam przez miasto z ciemnymi okularami :D
Zdjecia to taki malutki, dziwny mix.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.