zakochałam się w tym zjdęciu.
;) gotyk w najczysztszej postaci. mrr
niby wszystko jest dobrze, świetnie.
ale czegoś mi tu brakuje. hmm
sama nie wiem.
ale są ładne chmurki na niebie *.*
dziś trzeba zwleść gdzieś zadek
i się powłóczyć. tak.
pojechałabym gdzieś jeszcze :(
bo tak jakoś mi dziwnie siedziec w Hucie
najchętniej to bym sobie posiedziała nad morzem...
mm na takim gorącym piasku.
marzenia ;d morze w przyszłym roku- niewykluczone
na jakiś obóz albo cuś...
no to do następnej notki
ADIOS!.
"nie licząc godzin i lat"