Nie chcę Was dziś straszyć swoją mordą, więc wolałam dać taką oto słodką Brianową fotkę ;P Ten człwoiek wcale się nie starzeje, jest wiecznie piękny i młody. Bardzo za nim tęsknię...:( no w sumie to nie tylko za nim, ale i za resztą kapeli, strasznie mi ich brakuje ;(
Tak więc, święta... w cholerę sprzątania, zmywania. Nie chce mi się...:/
Zaraz chyba ucieknę daleko stad, do lasu na spacerek....
Wesołych świąt wszystkim!!! :)
Peace & love!!!