photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 MARCA 2013

Pyzaty ryjec z lenonkami i czapką teemo. Nieładny.

Dzień zaliczam (no, powiedzmy) do całkiem  udanych. Pocieszam się, że było dobrze w 100% - taka próba oszukania własnej świadomości.

SHOGAI nawet ciekawie grają. Spodobało mi się.

Gdyby tylko nie to poczucie obcości. Już nie chodzi o sam klimat, w sumie dostosować się można do wszystkiego, jeśli sie chce.

Gorzej z tym, że niektóre bariery już do końca pozostaną barierami. Mimo pokonania wielu, akurat te będą zawsze, cholerne, pieprzone ZAWSZE.

No, czas się chyba pogodzić z tym, że już bardziej towarzyska, niż jestem (ha.ha.ha. - sarkazm) nie będę.

Przez niektóre blokady nie potrafię się przebić. Mimo wszystko. Mimo przekonywań innych, nie, mojej psychiki nie da się przekierować.

Szkoda, że straciłam dziś szansę na poznanie nowych (być może ciekawych) ludzi. Żałuję, paskudnie żałuję.

Aspołeczność. Tak, tak to się chyba właśnie nazywa. A przynajmniej w pewnym stopniu.

A żeby nie było, że się dołuję czy coś w ten deseń:

Mam najwspanialszego, najkochańszego, rycerskiego chłopaka, który naraził własne żebra, żeby mnie obronić przed atakiem pogujących dzikusów (troszkę przekoloryzowałam, ale to najszczersza prawda, powaga). Dziękuję ;* Kocham Cię

Komentarze

tasaczek6642 uroczo wyglądasz :)
27/03/2013 13:09:50
madelaineclara Dziękuję ^^
31/03/2013 0:37:50