Aloha Ziąki to są moje ostatnie chwile w Londynie :D Najchętniej bym jeszcze została ale nic nie może przecież wiecznie trwać, wszystko się kiedyś kończy. Londyn jest cudownym miastem jednak Paryż zrobił na mnie odrobinę większe wrażenie :D Mono to że do końca wakacji są jeszcze jakieś 3 tyg. to ja już bd zaraz robić zakupy szkolne :D. Wiem to jest dla was śmieszne ale mi same kupowanie zeszytów zajmuje co najmniej 2h w jednym sklepie ! czemu ? Bo moje zeszyty bd miała co najmniej 1 semestr więc muszą być ładne i stylowe :P przesada ? nie dla mnie :D + do tego dochodzą książki, jakieś ściągi xD wszystkie bloki, papiery, plasteliny, pisaki, długopisy, torba i wgl.. masa innych :D masakra ;) Aloha Ziąki i pozdro z Londynu :*