Jak widzicie Miki ma już 2 tygodnie!
Przyszedł na świat przez cesarskie cięcie.
Nie miłe 4 dni.
Skurcze miałam ok.8 godzin, 3 cm rozwarcia po czym w końcu zabrali mnie na operację.
24h w bezruchu, 2 dni głodówki.
Na szczęście Malutki ma wilczy apetyt i jako jedyny przybrał na wadzę w szptalu, ja szybko dochodziłam do siebie. Wypuścili Nas po 4 dniach.
Z Adrianem jesteśmy wniebowzięci!
Kochamy Naszego Mikołaja nad życie!
Śpi dłużej i jest taki spokojny jak aniołek!
Gratuluję my9months, której ciążę obserwowałam caaały czas i reszcie mamusiek, które doczekały się już Maluszków podczas mojej nieobecności!
Ps.:Kikutek powoli odpada!