Kompletne gówno,
wstyd,
odraza dla muzyki rockowej,
zero klasyki z końca lat 80.
Tak prezętuje się nowa płyta GN'R Chinese Democracy. Całkowite niezrozumienie ze strony fanów.
Axl Rose myślał że doda kilka elektrycznych i komputerowych efektów i będzie fajny. Sądził że uda mu się podrobić NIN albo Depeche Mode, ale jest w będzie. Nic nie dała armia muzyków, 15 lat nagrywania, 11 milionów dolarów. Bo i tak powstało coś co nawet nieprzypomina srania ŚWINI w oborze!!!!! Jedynie okładka płyty jest fajna i tyle. W skali od 1 do 10 daje 2, za okładkę płyty!!!!!!