Robie co chce, więc poszedłem do EMpika,
Na wystawie NOWOŚĆ!! Płyta Rycha.
Bez zastanowienia ręka wyciągnięta i
we mnie mają kolejnego klienta.
Płyta zajebista,aż mnie nosi,
jeszcze jej nie sluchałem,ale to nie szkodzi.
Mam ,,nowego" Peje,chyba to obleje,
na kręgielni,na hali, jak wolisz tam gdzie ziomki
i złodzieje.
Teraz sobie myślisz jak niewiele brakuje mi do szczęścia,
a to dla mnie wiele ,skórka już gęsia.
Właśnie jade autobusem,dookoła ludzi mam w dupie,
jakieś laski obok wkurwi**ą gadką o paznokciach,zakupach
i wczorajszej kac-kupie.
Ale chu* z tym, nie ma co sie przez ich dialog dołować,
wejdę do domu zacznę głośniki maltretować,
wku**ie sąsiada, a nawet cały blok, Mistrz w głośnikach
to będzi dopiero szok.
Ktokolwiek zrobi w kierunku moich drzwi krok,
Tera jest czujna i drapieżna jak smok...
Teraz siedzie już w domu,a mój dog obok mnie,
leci idol nasz, sąsiad już o tym wie...brrrrrreeee
SoLUfka
PS: Tera też na focie