Przed nami mnóstwo zakrętów,
Lecz mimo wszystko wciąż wieżę w nas.
Przeżyjemy wszystko co dał świat,
Zmagamy się z tym już od lat.
Tylko ty i ja, na zawsze tak,
Za tobą w ogień bym szła,
Moje serce tobie dam.
Nikt nie stanie na drodze nam,
Nie da rady zniszczyć nas.
Obecność twoja jak tlen,
Bez niego nie obejdzie się.
Widzę w twoich oczach ten blask,
Którym onieśmielasz mnie co dnia.