Ach. Jak zawsze następny rok i następne problemy , zamieszania, szczęścia i nieszczęścia, a przede wszystkim za dużo Miłości. Do mnie. Ja was nie rozumiem. A czy płęć męską da się rozumieć.? Otóż stwierdzam , że nie. Moje marzenia się mieszają, ale za to dobrze , że cel jest dalej taki sam. On się chyba nigdy nie zmnieni.
I nie mam dość po mimo tego jakie moje życie jest poplątane i zakręcone. Dzięki temu właśnie chce się dalej iść i czekać na następny rozdział.