Okropny piątek - nie poprawiłam chemii przez chorobę (takie tam dwudniowe rzyganie, gorączka i te sprawy). Dopiero w sobotę wieczorem spokój. Kursy z Adikiem i mega zdenerwowanie (kawałek, szyba). W niedzielę odsypianie (górnicy grający na barbórkę, zdezorientowanie, zastawiona babka). Wieczorem chwilka z Adikiem. Dzisiaj cały dzień nauka i jutro szkoła i również cały dzień nauka >.< Dopiero w środę trochę mniej i filmujemy z Adikiem :D W piątek w końcu Grubson! Tyle ocen i rzeczy związanych z osiemnastką do ogarnięcia :<
Strachy - Raissa
<3
Użytkownik maarrtysia
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.