z siostrom (:
ktorą bardzooo kocham e
nie lubię swojej choroby ... dziś przez 2 godziny wyłączyłam się z tego świata, była nie dostępna. ;/
ale już jest okeey więc jedziemy dalej.
Koza martretowała mnie żebym coś dodała i dotrzymałam obietnicy ;D
Julito Piruchondooo ! nie gniewaj sie za nasze wygłupy, dla nas są zabawne ^^, ale to trochę śmieszne i dziecinne wię nie gniewaj się tam. ;p my po prostu takie jesteśmy a wiem że ty to akceptujesz w 1OO % . (:
szczęścia, pomyślności i na weselu dużo gości hahaha. ;D
ej ej koleżanko i jeszcze jedno.. coś mi obiecałaś na fejsie zrobic. (: Czekam bejbss.