Hej kochane..
My juz na nogach od 5.30. Fakt prawie cała noc nie spałam bo sie stresowałam. Wizyte miałam juz na 8 pojechałam tam i dostałam recepte na glukoze. Poszłam wykupić przyszłam i rozrobili mi to. Wypiłam tooo,myślalam ze bedzie gorsze. Ale dostałam o smaku wiśni lub śliwki. Słodkie nie powiem bo serio. Ale dostałam to z lodowatą woda. Potem pobrali mi krew,zmierzyli cisnienie,cisnienie ok. Potem waga i potem kazali sie położyć bo miałam KTG. :) uslyszec jak serduszko bije mojemu skarbowi to coś wspaniałego. Oczywiscie moj skarb sie chował bo chyba nie za bardzo mu sie to podobalo. Aż przyszla druga Pani i ustawiała,szukała maluszka. :) cudowneeee :*
Potem czekałam na poczekalni. Aż powiedzą ze moge isc na badanie. Poszlam,ginekolog mnie zbadał..Macica się nie kurczy.. :) potem foto maluszka. Ojjj znowu cieżko było,ale kopał jak szalony. Jestem zdrowym i silnym chłopcem
;). Dostaliśmy jedno zdjecie zwykle a drugie w 3D ;) lekarz powiedział ze jest zdrowy i duży chłopak :) a wymiary i ile waży dostaniemy za miesiąc 18.02. Bo bedziemy mieli robione wymiary głowki,nózek,kości itp :) Udało sie,a takiego stracha miałam.