Zastanawiam się, co wzbudza w nas uczucie bezpieczeństwa i przyjaźni.
Bezpieczeństwo to stan, który daje mi, człowiekowi, poczucie pewności istnienia i gwarancje jego zachowania oraz szanse na samo-doskonalenie. Jest to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Odznacza się brakiem ryzyka utraty czegoś dla ludzi szczególnie cennego życia, zdrowia, szacunku, uczuć, ale i dóbr. Przyjaźń, czyli tak na prawdę bliskie, serdeczne stosunki z kimś oparte na wzajemnej życzliwości, szczerości, zaufaniu, możliwości liczenia na kogoś w każdej sytuacji wywodzi się właśnie z poczucia bezpieczeństwa. Liczymy na to, że osoba, której powierzamy nasze sekrety i której, możliwe że część z nas, powierzyła by życie nas nie skrzywdzi. Czas pokazuje, kto faktycznie dochowuje tajemnic i kto faktycznie nie przekracza granic przyjaźni.
Bez wątpienia jest to niezwykłe uczucie. I chociaż siedliskiem przyjaźni, według filozofów i większości ludzi jest serce, to rodzi się ona w naszych umysłach. Jest jak most przerzucony przez rzekę, która dzieli dwa brzegi - i właśnie tworzenie przyjaźni polega na mozolnym budowaniu - najpierw chwiejnej, śliskiej kładki, która przy większej fali może popłynąć, aż do stałego, mocnego, potężnego i stabilnego mostu, który pomimo wielu przeciwności, choć może lekko uszkodzony, przetrwa przeciwności losu.
Czasami takie łączenie trwa bardzo długo, a uczucie przyjaźni dojrzewa powoli każdego dnia. Bywa i tak, że przyjaciel odchodzi - nie trzeba go zatrzymywać, bo ten prawdziwy, szczery w uczuciu na pewno wróci.
pidżama porno - nikt tak pięknie nie mówi, że się boi miłości