Witam....
po tak długiej przerwie postanowiłam, że powrócę tu i zmienię troszkę...
a co do zmiany... nie było mnie tu dobrych 3lat juz sama nie pamiętam kiedy tu ostatnio byłam.
W życiu wiele się zmieniło, były wzloty i upadki, a także sukcesy i porażki.
Moim największym sukcesem będzie gdy obronię mgr w czerwcu , tak tak... kto by pomyślał że Panna Ewka pójdzie na magisterkę :D no ale stało się i jestem z tego dumna.
Po za tym niestety mój sukces sportowy nie dotrwał do tego poziomu którego chiałam ale zdrowie najważniejsze nie ma co. ^^
Aktualnie cieszę się zyciem, nie przejmuję się niczym,
bo stwierdziłam że szkoda czasu na to i tak nie ma sensu niczego planować
bo wiadomo jak sie cos planuje i tak z tego nic nie wyjdzie
więc jedynie co tylko planuję to to co zjem jutro na sniadanie :D
Żyć pełnią życia, to również przeżywać i smutek...