mam straszny sentyment do tego zdjęcia, a poza tym bardzo je lubię.
z Dżelą na urodzinach u Pauliny ( : dawno, dawno.
leżę na śniegu, Kasia stoi nade mną i chichocze. Patrzy na mnie rozbawiona i słysze " Gie.. Ty boroku ".
nie ma to jak pozytywny poranek.
-Gie.. fuuujj.. czujesz?
- nooo czuję.. chyba musiałbyś się wykąpać.
dobrze jak niezadobrze ! =*