nie mogę uwierzyć, że jeszcze tylko pare dni wakacji.. nie chce mi się nawet mysleć o szkole, a tym bardziej wrócić do niej po takiej przerwie. przytłacza mnie sama myśl o tym. deszczowe dni też nie wróżą niczego dobrego.
jakoś tak czuję, że życie przemyka gdzieś obok mnie i macha do mnie z oddali. Mam wrażenie, że jestem głupkowatym klaunem, którego ktoś nagle postawił w operze i teraz musi być poważny.
* cieszę się na jutro, cieszę się, że będę z Tobą ! ;)