Wróciły noce, kiedy poduszka jest mokra od łez, a koszmary przerywają każdy sen...
Zawsze wtedy w oknie świeci Księżyc. Uwielbiam Go.
Teraz tylko on potrafi sprawić, że choć przez chwilę czuję ukojenie.
Tak - to nazywa się samotność.
Pokruszyłam się..
A każdy odłamek mojej nieszczsnej osobowości trafił w serca najbliższych.
Zniszczyłam to co kocham. Again the same...
"Skąd obojętność, która każe mi stać,
Kiedy chciałbym pobiec za Tobą?"