Wszystko przeciąga się z dnia na dzień , coraz to nowe komplikacje, ale mam nadzieję że w przecieągu kilku dni to się wyjaśni. Wczorajszy spacer zaliczam do udanych, oj tak ;*. Miniony czas nic nie zmienił :) Ogólnie jest dobrze, pogoda też ładna :)

Czasami napada mnie dziwny stan, ale to szybko mija. Chcę odpocząc , od wszystkiego. Nie fizycznie, lecz psychicznie. Teraz tego potrzebuje najbardziej. I tęsknie, starsznie tęsknie - ale mam nadzieję że ten czas szybko zleci!

Mam dość kłamstw.

Tęsnknimy za częscią nas samych, którą zabrała najbliższą osoba odchodząc.

                                  Więc dlaczego, kiedy wyciągam palce
                                  Czuję dużą przestrzeń między nami..?