A wiec tak.. kolaza nie skomentuje bo taki lewy mi wyszedl... ale wazne ze fotki sa z 2008. Czesc artystyczna mam z glowy, teraz czesc literacka.. ^^
Podsumowanie ...
*2008 był chyba najlepszym z wszystkich lat jakie dotąd przeżyłam. Miało miejsce dużo wyjazdów zagranicznych, jak i wgłąb kraju. Te pierwsze to te, bez których nie da się żyć, te zarąbiste pod każdym względem. A te drugie to te.. jakby to nazwać... niekoniecznie potrzebne... :P
*Można go nazwać 'rokiem lenistwa' bo nie robiłam zupełnie nic w kierunku nauki itd, nie zrobiłam nic co mogło jakkolwiek przyczynić się do przyszłosci Wszechświata ^^.
*Zaczynałam ten rok sama i sama go kończę. Trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy źle. W każdym razie, nie bardzo pociesza mnie fakt ze skoro 2009 zaczęłam sama to w grudniu bedzie tak samo. xD Ale myśle, ze przezyje. Od tego umrzeć nie można ^^ ;)
*Wakacje i cały pozostały czas wolny w 2008 był najlepszym czasem kiedykolwiek spędzonym. Chyba przyczyniło sie tu najbardziej towarzystwo. [podziękowania dla Brudzia, Ewe, Marcinowej, Gosiki, Pauli, EmiluŚ, DaguŚ, MoniŚ. No i czymże by był ten rok bez moich sąsiadów, sezonowych i stałych .. Wiecio, Ania, Piotrek, Pucek, Henry. :D]
*Ten rok był pełen przygód, niespodzianek i przeżyć, o których nigdy nie zapomnę. Był najintensywniejszym rokiem jak dotychczas. Zmieniło się bardzo dużo, a chyba najbardziej ja sama..
Tak tu popisałam jakichś bzdur..a i tak nikt tego nie przeczyta w całości xD ok, dość tych smutów xD
Życzę wszystkim szczęęęęęęścia w Nowym Roku 2009. No i.. "żeby był lepszy niż ten zasrany 2008..." albo lepiej, żeby nie był gorszy.!!
aaa.. no i dla siebie 2009 ogłaszam ROKIEM ABSTYNENCJI...!! Nie pytajcie od czego xD Buziol ;*