byłam se u nicoli na noc, rano wstałyśmy no i zaczęłyśmy sprzątać, jej mama zrobiła nam naleśniki, później przyszedł dawid i mnie wkurwiał - typowo, nie no kckc. no i potem potem pojechałyśmy z nicolą do kfc i wróciłyśmy w sumie niedawno, no i to na tyle, jutro jadę chyba z babcią, tatą i nicolą (nie nicola nie wykręcisz się) po wszystkie rzeczy do pokoju, a później do pigży, no to na tyle, enjoy :*